Święto Trzech Króli w Niemczech – jakie są różnice i podobieństwa?

W Polsce Święto Trzech Króli kojarzy się z drzwiami oznaczonymi kredą i z kadzidłem przyniesionym z kościoła. Coraz częściej również w miastach mają miejsce duże i wystawne marsze Trzech Króli. A jak to święto wygląda w Niemczech? Czym się różni od naszego polskiego, a jakie ma cechy wspólne? Dziś odkrywamy przed Wami tę tajemnicę!

 

Objawienie Pańskie obchodzi się w całych Niemczech, chociaż tylko w Bawrii, Badenii-Wirtembergii i Saksoni-Anhalt jest to dzień wolny od pracy. Tymczasem w Polsce, ustawowo wszyscy Polacy szóstego stycznia nie muszą przejmować się obowiązkami zawodowymi. Co jeszcze różni się w tradycjach polsko-niemieckich? Na przykład, w Niemczech odbywa się charytatywne kolędowanie, które jest tam bardzo starą tradycją (pierwsza wzmianka na ten temat pochodzi z XVI wieku). Podczas tej akcji Stersingersi (kolędnicy) chodzą po domach przebrani za trzech króli śpiewając kolędy, błogosławiąc domy i podpisując drzwi kredą (oczywiście symbolami K+M+B). W zamian domownicy przekazują datki na cel charytatywny. Trzeba przyznać, że to naprawdę piękna tradycja! W Polsce kolędnicy pojawiają się już bardzo rzadko (a nawet jeśli to w okresie około wigilijnym). W naszym kraju szóstego stycznia, to domownicy sami oznaczają swoje drzwi poświęconą kredą.

 

A czy w Niemczech są tradycje, które zostały odłożone na półkę i nikt ich już nie kultywuje? Oczywiście, że tak. Do jednej z nich zalicza się zwyczaj pieczenia ciasta królewskiego, w którym ukrywa się monetę. W przeszłości ten, kto otrzymał kawałek smakołyku z pieniążkiem uznawany był za „króla”, który ma chronić dom przed duchami i nieszczęściami. Do kategorii zapomnianych rytuałów zaliczy się również tradycja picia mleka z miski. Co miał zapewnić ten zwyczaj? Mówi się, że dzięki temu domownikom towarzyszyła płodność/dostatek przez cały rok!

 

Trzeba przyznać, że Święto Trzech Króli jest obchodzone przez naszych sąsiadów w ciekawy i inny sposób. Zobaczenie tego dnia z innej perspektywy zapewne jest niezapomnianym doświadczeniem. A może by się tak zainspirować i wprowadzić niektóre zwyczaje do Polski?

autor: Zuzanna Dudkiewicz

Leave your comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *