Pierwszy dzień wiosny w Niemczech
Na pewno każdy z nas pamięta dni, kiedy pani przedszkolanka oświadczała, że najwyższa pora zabrać się za robienie marzanny. Rozpoczynały się gorączkowe poszukiwania starych ubrań, w które można byłoby przyodziać wiosenną panienkę. W drzwiach stawał postawny pan z brodą, który zadeklarował się wykonać kukłę. Trzymał ją w rękach – wysoka, w kolorze przygaszonego złota i kłująca wystającymi kawałkami słomy. Przyklejone z papieru oczy, fantazyjne przybranie z nienoszonych już koszulek i sukienek, kwiaty z bibuły, kolorowe wstążki oraz ręcznie robiona biżuteria – marzanna była gotowa. Pozostało ją tylko wziąć na plecy i zanieść nad najbliższą rzekę.
21 marca to nie tylko pierwszy dzień astronomicznej wiosny, kiedy to słońce góruje w zenicie nad równikiem. To przełomowy czas w ciągu roku dla ludzi wszystkich narodowości. Nie tylko dni się wydłużają i temperatura rośnie, ale to także czas wybudzania się z zimowego letargu, który trwał przez ostatnie pięć miesięcy. Z początkiem wiosny wiele osób wraca do swoich noworocznych postanowień. Gros ludzi z nadzieją czeka na to, co przyniesie nowa pora roku.
Jednak niezależnie od położenia geograficznego, jak świat długi i szeroki, ludzie lubią wynajdować okazje do świętowania i zabawy. Palenie i topienie marzanny praktykują oprócz Polaków także Słowacy. Szwajcarzy mają podobną tradycję – palą kukłę wielkiego bałwana, czemu towarzyszy zabawa i wiele emocji. Bałwan-gigant – oprócz materiałów budulcowych – zawiera także materiały wybuchowe, co gwarantuje naprawdę spektakularne efekty.
Także nasi zachodni sąsiedzi – Niemcy – również mają swoje sposoby na powitanie długo wyczekiwanej wiosny. Cały kraj huczy wtedy od okolicznościowych festiwali i imprez. W Stuttgarcie odbywa się ogromny wiosenny festiwal, któremu towarzyszą atrakcje, takie jak: wesołe miasteczka, występy wokalne i muzyczne, a także radosne tańce i zabawy. Uczestnicy zakładają ludowe stroje, co nadaje imprezie magiczną atmosferę. Wszystko oczywiście w akompaniamencie stukających o siebie kufli wypełnionych po brzegi złocistym piwem. Wszędzie unosi się aromat tradycyjnych dań kuchni niemieckiej.
Skoro wiosna – to oczywiście kurczaczki, zajączki i jajka! Wielkanoc ma dla Niemców bardzo duże znaczenie. To chyba najważniejsze i najbardziej wyczekiwane święto w ich kalendarzu. Tak naprawdę to Wielkanoc zwiastuje pełnoprawne nadejście wiosny. W całym kraju urządza się zabawy i polowania na ukryte, czekoladowe jajeczka. Na ten czas wszystkie placówki użyteczności publicznej są zamykane. Święta trwają od Wielkiego Piątku do poniedziałku.
W Niemczech podziwiać można również kwitnące wiśnie. W Berlinie wiosną odbywa się festiwal owocowych win. To czas radosny i przepełniony zabawą. Bawią się wszyscy – i mali, i duzi.
Jak widać – co kraj to obyczaj. Nieważne, jak witamy wiosnę – ważne, by zatrzymać się na chwilę w pędzie codziennego życia i odnaleźć nieśmiało prezentujące swoje główki przebiśniegi, zamyślić się patrząc na delikatne kwiaty kwitnącej wiśni i docenić piękno tkwiące w różnorodności świata.