Niepopularne źródła witaminy C
Zapewne nie raz słyszeliście, że po powrocie z chłodnego spaceru najlepiej rozgrzać się filiżanką gorącej herbaty z cytryną, by dostarczyć organizmowi witaminy C. Przez lata kojarzyła się ona jedynie z cytrusami i suplementami diety typu Rutinoscorbin.
Dziś chcemy przedstawić Wam mniej znane źródła witaminy C, które w łatwy sposób możecie wpleść do codziennej diety. W niektórych przypadkach biją one na głowę wszelkie cytrusy!
Jeśli mowa o owocach, nieocenionym źródłem witaminy C jest dzika róża i czarna porzeczka. Mają one największą zawartość witaminy C w porównaniu z innymi owocami, a ich włączenie do diety jest wyjątkowo łatwe (i smaczne!) pod postacią przetworów czy soków.
Co więcej, możemy po nie sięgnąć przez cały rok w przeciwieństwie do następnej kandydatki, którą jest truskawka.
Co prawda dostęp do świeżych truskawek jest ograniczony do sezonu letniego, lecz bez obaw możemy sięgać po dżemy lub truskawki mrożone. Te, wbrew często spotykanemu mitowi, wcale nie tracą na swojej wartości podczas mrożenia.
Zatem bez obaw możecie delektować się swoim ulubionym koktajlem czy ciastem z truskawkami, a przy okazji dostarczać swojemu organizmowi witamin dla poprawy odporności!
A fanom kwaśnego smaku polecamy kiwi. Owoc ten jest także świetnym źródłem witaminy C, a dodatkowo jest bogaty w błonnik i antyoksydanty, które chronią nasz organizm przed nowotworami.
Co ciekawe, owoc ten posiada jadalną skórkę – ona również pełna jest błonnika i składników odżywczych! Trzeba tylko pamiętać, by dokładnie umyć ją pod ciepłą wodą, a nieprzyjemne włoski usunąć szczoteczką.
Największym odkryciem ostatnich kilku lat jest bezsprzecznie rokitnik. Owoc ten podbił rynek ze względu na swoją wysoką zawartość witaminy C. Ludzie coraz chętniej sięgają po sok z rokitnika, codziennie wypijając kieliszek cierpkiego napoju, by wzmacniać odporność.
Ten pomarańczowy owoc do złudzenia przypominający jarzębinę podbił także rynek kosmetyczny! Rokitnik nazywany również złotem Syberii pod względem zawartości witaminy C deklasuje wszystkie wymienione dotychczas owoce… prócz dzikiej róży!
Zawiera jednak 13 innych witamin (A, E, F, K, P, B12), mnóstwo mikroelementów np. żelazo, wapń czy potas, a także wiele aminokwasów, kwasów tłuszczowych i antyoksydantów.
Dlatego też wypicie soku wyciskanego bezpośrednio z owoców rokitnika może i nie jest najprzyjemniejszym doznaniem smakowym, lecz taki shot to ogromny zastrzyk składników odżywczych dla naszego organizmu.
Witaminę C łatwo można uzupełnić także w porze obiadowej. Idealnie nada się do tego papryka (zwłaszcza czerwona), która jest niemalże bombą witaminową!
Poza wysoką zawartością witaminy C, dostarczy nam ona także prowitaminy A i sporą ilość kwasu foliowego. Jest to wręcz idealne warzywo, które powinno królować na naszych talerzach jesienią i zimą.
Łatwo wpleść je do obiadu przygotowując chociażby leczo, a w łatwy sposób można wzbogacić nią codzienne kanapki czy sałatki.
Zaraz po papryce największą zawartość witaminy C ma brokuł i brukselka. Choć ta druga jest nieco mniej lubiana na polskich stołach, tak brokuł cieszy się lepszą sławą.
Sięgajmy po niego zwłaszcza przygotowanego na parze lub ugotowanego „al dente” – wtedy traci najmniej wartości odżywczych!
Polska wybija się na arenie międzynarodowej swoim zamiłowaniem do kiszonek, a tak często zapominamy o ich wyjątkowych właściwościach prozdrowotnych! Świetnym źródłem witaminy C są zatem kiszonki.
Kapusta po sfermentowaniu nawet dwudziestokrotnie zwiększa swoją zawartość witaminy C!
Ogórek kiszony okazuje się być nie tylko świetną zagryzką do alkoholu, ale też nieocenionym wsparciem dla naszej odporności. Dlatego warto przygotować sobie kiszonki na zimę i podawać jako dodatek do obiadu.
Co w takim razie z naszą słynną cytryną?
Jej właściwości podnoszące odporność są niepodważalne. Choć okazuje się, że sok z cytryny nie jest aż tak bogatym źródłem tej witaminy, tak już jej skórka posiada jej 3 razy więcej!
Jednak jeśli herbatka z cytryną i miodem jest Waszym ulubionym napojem na chłodne, jesienne wieczory, wcale nie musicie z niego rezygnować! Wystarczy dodać do diety nieco więcej papryki, czy brokułów. W końcu najlepsza dieta, to ta najbardziej różnorodna!
Źródła:
1) https://www.medonet.pl/zdrowie,rokitnik-i-jego-wlasciwosci,artykul,1725431.html#rokitnik-wlasciwosci